8 lutego 2023 Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Stopy procentowe są istotnymi determinantami polityki gospodarczej, wpływającymi na nią wieloaspektowo. Stanowią o podaży pieniądza, cenie aktywów czy ogólnie pojętej kondycji gospodarki. O czym mówią nam zmiany stóp procentowych? Czym są ujemne stopy procentowe? Jakie są konsekwencje dla gospodarki wynikające z pułapki płynności?
O czym mówią nam zmiany stóp procentowych?
Stopa procentowa determinuje podaż pieniądza w gospodarce, rozumiana jako jego ilość w obiegu. Można ją mierzyć za pomocą agregatów pieniężnych. Ich zmiany w okresie 1996-2021 przedstawiają się następująco:
Na powyższym wykresie zauważyć można, że podaż gotówki w ostatnich pięciu latach podwoiła się. Ten wykreowany pieniądz najzwyczajniej w świecie trafił do obywateli w związku z podwyżkami płac, transferami socjalnymi oraz od 2020 w ramach licznych zapomóg w związku z pandemią COVID-19. Wzrastały również wartości depozytów bieżących i terminowych. Jest to spowodowane stałym zmniejszaniem się wartości stopy referencyjnej od 2015 roku, która osiągnęła swoje minimum w 2021 (0,10%). Dlatego właśnie w ostatnich latach widać gwałtowny przyrost agregatów pieniężnych.
Wartości tych stóp przedstawione w tabeli poniżej od początku 2022 roku rosły, w celu zmniejszenia podaży pieniądza na rynku. Miało być to odpowiedzią na wzrost stopy inflacji zauważalny od kilku lat.
Czym są krótkoterminowe stopy procentowe?
Od dłuższego czasu nie pozostaje niezauważalne zaostrzenie polityki pieniężnej w Polsce, która przekłada się na pogorszenie bilansów banków komercyjnych. A dotyczy to przede wszystkim wzrostu poziomu krótkoterminowych stóp procentowych, które w głównej mierze ingerują we wszelkie cykle gospodarcze. Podwyższenie ich wywołuje nasilenie wzrostu oprocentowania kredytów i depozytów w bankach komercyjnych. Powoduje to, spowolnienie rozwoju gospodarczego. Na rynku pojawia się niewielu kredytobiorców, którzy podejmują się inwestycji prywatnych, ponieważ może okazać się to dla nich mało rentowne, gdy udział kredytu w inwestycji ma sporą wartość.
Natomiast ci, którzy złożyli depozyt, decydują się na odłożenie konsumpcji w czasie, aby osiągnąć na tej formie inwestycji, jak największy zysk. Niemniej jednak podaż na depozyty, jest nieco mniej elastyczna, niż podaż kredytów, ze względu na obecnie funkcjonującą stopę procentową. Więc wydawać by się mogło, że Narodowemu Bankowi Polskiemu, bardziej powinno zależeć na zwiększonych stopach kredytowych. Ich wzrost ogranicza wydatki konsumpcyjne i inwestycyjne wchodzące w skład zagregowanego popytu, co znacząco ogranicza inflację.
Wpływ banku centralnego na inflację zależy zatem w znacznej mierze od tego, w jakim stopniu stopy depozytowe i kredytowe w bankach komercyjnych dostosowują się do zmian podstawowej stopy banku centralnego.
Stopy banku centralnego, a stopa rynkowa
W praktyce przeniesienie to zazwyczaj nie jest pełne oraz następuje stopniowo, co można tłumaczyć m.in. siłą rynkową banków, ograniczoną dostępnością substytutów kredytów i depozytów dla podmiotów gospodarczych. Ma na to wpływ również niepewność co do dalszych zmian stóp procentowych czy dążeniem banku do utrzymania długoterminowych relacji z klientem. Kolejnym niezaprzeczalnym faktem jest słabsze dostosowanie oprocentowania depozytów o krótszym terminie zapadalności niż depozytów o dłuższych terminach zapadalności. Doświadczenia międzynarodowe wskazują, że na stopień przeniesienia zmian stopy banku centralnego na oprocentowanie kredytów i depozytów wpływają czynniki strukturalne. Z kolei nadpłynność sektora bankowego, nadwyżki kapitałowe banków, duży udział depozytów w źródłach finansowania banków, niedopasowanie struktury terminowej kredytów i depozytów, a także reżim stałego kursu walutowego, osłabiają efekt przeniesienia zmian stóp procentowych.
Czym są ujemne stopy procentowe?
Ujemne stopy procentowe wynikają głównie z uwarunkowań gospodarczych, które mają miejsce w wysoko rozwiniętych krajach. W takiej sytuacji kredytobiorca oddaje bankowi mniej, niż pożyczył, a bank traci na odsetkach. Przy oprocentowaniu ujemnym zysk dla banku generują prowizje i ubezpieczenia kredytów.
Jednak nawet przy dodatnich stopach procentowych może pojawić się ujemne oprocentowanie spowodowane inflacją. Ujemne stopy procentowe wykorzystywane są do stymulowania gospodarki w sytuacji, kiedy zerowe stopy procentowe nie spełniają swoich zadań. Dzięki temu kredytobiorcy są znacznie bardziej skłonni do konsumpcji oraz podejmowania się inwestycji. Maleją również koszty obsługi długu publicznego, ułatwiając w ten sposób zwiększenie wydatków rządowych lub obniżenie długu. Niższe stopy procentowe mogą też oddziaływać w kierunku osłabienia kursu walutowego, co zwiększa konkurencyjność krajowej produkcji na rynku wewnętrznym i zagranicznym.
Jakie są konsekwencje dla gospodarki wynikające z pułapki płynności?
Pułapka płynności to wprowadzone przez Dennisa Robertsona, a spopularyzowane przez Johna Kenynesa pojęcie obrazujące sytuację rynku w obliczu niskich stóp procentowych. Lokowanie oszczędności prywatnych w obligacjach jest nieopłacalne, w przeciwieństwie do gotówki, na którą występuje nieskończony popyt. Tłumaczy to gwałtowny przyrost gotówki ukazany na wcześniejszych wykresach.
Wynika to z preferencji płynności tj. motywów gromadzenia gotówki. W powyższej sytuacji oczekiwać można, że stopy procentowe powinny wzrosnąć, jednak wtedy można odnieść straty związane ze spadkiem wartości rynkowych obligacji. Stymulacja podaży pieniądza doprowadzi jedynie do powstania nadwyżek pieniądza tezauryzowanych przez podmioty gospodarki rynkowej. Sposobem na wyjście z pułapki płynności są interwencje państwowe, które doprowadzą do procesów mnożnikowych.
Dla przykładu, w Stanach Zjednoczonych w czasie kryzysu 2009 baza monetarna uległa potrojeniu, choć nie spowodowało to proporcjonalnego wzrostu inflacji, a nawet do 2011 roku ulegała ona zmniejszeniu. Jest to tłumaczone tym, że inwestorzy gromadzą swoją gotówkę, gdyż koszt alternatywny jest bliski zeru.
Powyższe wykresy obrazują bazę monetarną oraz inflację bazową w USA (przy stopach procentowych bliskich zero). Gwałtowny wzrost bazy monetarnej nie wywarł większego wpływu na inflację.
Jak można zauważyć, stopy procentowe dogłębnie determinują sytuację ekonomiczną. Odpowiadają one za podaż rynkową pieniądza, a więc również pośrednio inflację. Z kolei zjawisko ujemnych stóp procentowych, pozwalają na zwiększenie wydatków zarówno prywatnych, jak i rządowych.
Autorzy: Zespół Sekcji Dziennikarskiej Krakowskiego Koła Ekonomicznego w składzie: Maciej Bylica, Stanisław Krawczyk, Martyna Łuszczek